Futurium, czyli muzeum przyszłości w Berlinie

Do muzeum chodzi się zazwyczaj po to, żeby zgłębiać tajemnice przeszłości i poznawać to, co już było. Zupełnie inny cel postawiło sobie otwarte we wrześniu 2019 roku Futurium. W tym miejscu liczy się to, co dopiero nadejdzie. A zadaniem odwiedzającego nie jest bierne przyglądanie się i wyciąganie wniosków z błędów przodków, ale aktywne uczestnictwo w kształtowaniu wspólnej przyszłości. Rozwój technologii, rola człowieka i natury w tym procesie, globalizacja oraz konsumpcjonizm to tylko kilka przykładowych tematów. Brzmi poważnie? Tak powinno, bo wizyta w tym muzeum to nie tylko świetna atrakcja, ale także prawdziwa życiowa lekcja.

Trudne pytania

Jedną z najciekawszych form angażowania odwiedzających są pytania zamieszczone na terenie wystawy. Dotyczą różnych dziedzin, a ich zadaniem jest skłonienie do zastanowienia się nad własnymi wyborami i zachowaniami. Pomagają w tym dane statystyczne lub wyniki badań, które są często szokujące i smutne. Dowiedziałam się, na przykład, że przeciętny Niemiec posiada około 10000 rzeczy, z których nie używa nawet połowy. Po co kupujemy tak dużo? Dlaczego wciąż gonimy za trendami, a zamiast naprawiać wyrzucamy? Komu chcemy zaimponować? I tak dalej…

Czas to pieniądz?

Duża część Futurium poświęcona jest tematowi czasu. Jego pojmowanie zmienia się z pokolenia na pokolenie. Obecnie wiele osób żyje w takim pędzie, że czasem zapominają dokąd w ogóle zmierzają. Szybka kawa, szybka drzemka, szybkie jedzenie. Muszę przyznać, że to naprawdę dało mi do myślenia. Szczególnie podobało mi się pomieszczenie, w którym można było posłuchać wypowiedzi osób z różnych branży. Najbardziej zszokowała mnie relacja niepełnosprawnego pracownika agencji marketingowej, który w znaczny sposób przyczynił się do rozwoju firmy. Dlaczego? Bo w przeciwieństwie do wszystkich śpieszących się i robiących sto rzeczy na raz, skupiał się tylko na tym, co był w stanie zrobić. Jedna czynność, jedno zadanie. I pomimo znacznie ograniczonych możliwości, jego wyniki były dużo lepsze niż reszty zespołu.

Laboratorium nie tylko dla naukowców

Eksperymenty to kolejna wspaniała możliwość aktywności w Futurium. Specjalnie w tym celu do dyspozycji odwiedzających oddano laboratorium. Wszyscy, którzy chcą spróbować swoich sił w tworzeniu, powinni koniecznie tu zajrzeć. Można opracować własne prototypy lub sprawdzić, jak działa drukarka 3D. To miejsce sprawdzi się również świetnie dla dzieci, które będą mogły się czegoś nauczyć tak naprawdę podczas zabawy. Oprócz tego regularnie odbywają się tu warsztaty. Aktualne wydarzenia można sprawdzić na tej stronie.

Futurium to muzeum, w którym nie można się nudzić. Jest bardzo interaktywne i nowoczesne. Na wejściu odwiedzających wita robot, który podpowiada, jak przy pomocy specjalnej bransoletki można zapisać interesujące nas tematy. Znajdują się tu także ogromne huśtawki powieszone na suficie oraz miejsca do leżenia. Miałam wrażenie, że czas tu płynie znacznie wolniej. Nie czułam presji, że muszę wszystko zobaczyć. Mogłam się zatrzymać nad konkretnymi tematami i je przeanalizować, pomyśleć o tym, jak wygląda teraz moje życie, a jak może wyglądać za parę lat. Bo tu wszystko kręci się wokół świadomego planowania, uczenia się i dialogu. Nie sądziłam, że darmowe miejsce może mieć aż tyle do zaoferowania. Dlatego tym bardziej zachęcam Was do odwiedzenia Futurium. Miłej (i mądrej) zabawy!

Adres: Alexanderufer 2, 10117 Berlin 
Dojazd: Berlin Hauptbahnhof
Strona internetowa: https://futurium.de/de