Zamknij oczy i wyobraź sobie letnie popołudnie we Włoszech. Co widzisz? Mnie na myśl od razu przychodzi picie kawy w jakiejś sielskiej scenerii. Dokładnie takie samo skojarzenie miałam wtedy, gdy przekroczyłam bramę, za którą znajduje się Literaturhaus w Berlinie. Ten „dom literatury” idealnie wpisuje się we włoski klimat i jest cichym zakątkiem w centrum tętniącego życiem City West.
Z miłości do słów
Wszystko kręci się tu oczywiście wokół literatury. Spotkania autorskie, wykłady, dyskusje i slamy poetyckie to tylko kilka przykładów wydarzeń, w których można wziąć udział. Latem niektóre z nich odbywają się pod gołym niebem, co też ma przecież swój urok. Celem jest promowanie zarówno niemieckich, jak i zagranicznych twórców. Przy odrobinie szczęścia można ich tu spotkać osobiście. Oprócz licznych sal wykładowych na Literaturhaus Berlin składają się także dobrze zaopatrzona księgarnia, restauracja, kawiarnia literacka oraz ogród zimowy.
Myśli się tu również o młodych czytelnikach, na których czeka specjalny program „Junges Literaturhaus”. W ramach niego dzieci i młodzież mogą brać udział w warsztatach interaktywnych, spotkaniach z autorami swoich ulubionych książek oraz ciekawych wydarzeniach, takich jak np. Bilderbuchkino (odczyt książki połączony z wyświetlaniem zdjęć na ekranie).
Historia okazałej willi przy Fasanenstraße
Ten piękny XIX-wieczny budynek w stylu późnego klasycyzmu zaczął pełnić swoją aktualną funkcję dopiero w 1986 r. Pomimo tego, wciąż jest najstarszy, jeżeli chodzi o tego typu miejsca w Niemczech. Zabytkowa willa została sfinansowana przez zamożnego przemysłowca z Magdeburga – Hermanna Grusona – i była prezentem ślubnym dla jego córki Louise i jej męża Richarda Hildebrandta, późniejszego posła miasta Charlottenburg. Na początku służyła celom prywatnym, jednak szybko stała się miejscem spotkań lokalnych artystów.
W czasie I Wojny Światowej budynek został przekształcony w szpital polowy. W późniejszych latach był także siedzibą m.in. Niemieckiego Czerwonego Krzyża oraz centrum administracyjnym dla zagranicznych studentów fundacji im. Alexandra von Humboldta. To właśnie wtedy zaczęto organizować tu różne wydarzenia kulturalne. W 1927 r. Literaturhaus Berlin odwiedził sam Thomas Mann czytając zgromadzonym fragmenty swojej wówczas nieopublikowanej jeszcze powieści „Wyznania hochsztaplera Feliksa Krulla”.
Latem sielską atmosferę podkreślają tu fontanna, rośliny i stoliki pod parasolami. Czas płynie wolno, a eleganccy goście zamiast w telefonach siedzą z nosem w swoich książkach lub rozmawiają pijąc kawę. Piękny i rzadki widok w dzisiejszych czasach. Gorące dni w tej scenerii naprawdę przypominają mi włoskie wakacje. Myślę, że zimą też jest tu wspaniale. Wyobrażam już sobie jakiś grudniowy dzień, gdy zaszyję się w tutejszym przeszkolonym ogrodzie z kubkiem gorącej herbaty i pogrążę w lekturze. Literaturhaus Berlin urzekł moją romantyczną duszę swoim niezwykłym klimatem, więc jest szansa, że kiedyś tu na siebie wpadniemy. Do zobaczenia!
Adres: Fasanenstraße 23, 10719 Berlin Dojazd: U1/M19/M29/109/110/X10 Uhlandstraße Strona internatowa: https://www.literaturhaus-berlin.de/
Szukasz atrakcji w Berlinie latem? Sprawdź ten wpis.