Mitte skrywa w sobie wiele klimatycznych miejsc pomimo tego, że jest to typowo turystyczne centrum. Znajduje się tu większość zabytków i atrakcji, które są skierowane przede wszystkim do osób nieznających miasta. Jednak oprócz nich warto też poznać inne oblicze tej dzielnicy. Przygotowałam listę moich ulubionych miejsc, które pozwolą Wam odkryć berlińskie Mitte z zupełnie innej perspektywy.
Ukryte dziedzińce i idylliczne ulice
Gdyby było je widać na pierwszy rzut oka, to pewnie nie byłyby takie wyjątkowe. Na szczęście dziedzińce w Mitte skutecznie się maskują pośród nowoczesnych budynków, dzięki czemu wcale nie tak łatwo je znaleźć. Co więcej, każdy wygląda inaczej i oferuje odmienne atrakcje. Warto zatem przejść się po kilku i przekonać się, że piękno ma różne oblicza. Ciekawym przykładem są eleganckie Hackesche Höfe, które sąsiadują z przepełnioną kolorowymi graffiti Dead Chicken Alley. O ile w pierwszym miejscu zachwyca architektura i bogate witryny sklepowe, o tyle druga propozycja skierowana jest raczej do osób szukających alternatywnych zakątków w Berlinie.
Nieopodal znajdują się także Rosenhöfe, które określiłabym mianem romantyczne. Charakterystyczną cechą tego dziedzińca są kręte schody tuż przy wejściu i kolorowe światełka wiszące nad stolikami knajp otoczonych roślinami. Ta okolica niczym nie przypomina centrum metropolii. Najlepiej widać to spacerując ulicami Sophienstraße, Auguststraße i Linienstraße. Cisza i spokój, jakie tam panują, zawsze mnie zadziwiają. Stare kamienice często porośnięte bluszczem przywodzą mi na myśl jakieś małe, idylliczne miasteczka.
Niedaleko znajdują się Sophienhöfe przepełnione galeriami sztuki współczesnej. Koniecznie wejdźcie na klimatyczny dziedziniec pod numerem 21, gdzie ściany budynków porasta bluszcz. Tam polecam zrobić przerwę na kawę w jednej z najlepszych piekarni w Berlinie – Sofi. Po drugiej stronie ulicy widać także kościół Sophienkirche znany między innymi ze scen w filmie Urszuli Antoniak „Pomiędzy słowami”.
Obowiązkowym miejscem do odwiedzenia w Mitte jest kultowy dom balowy Clärchens Ballhaus. W ciągu dnia warto usiąść na zewnątrz w ogródku piwnym, a wieczorem wybrać się do restauracji lub/i na tańce. Ten budynek liczy sobie ponad sto lat, a wnętrze zostało zachowane w starym stylu. Jego piękno docenił nawet Quentin Tarantino, który kręcił tu sceny do swoich filmów.
Sophienkirche Sophienstraße 21
Clärchens Ballhaus Rosenhöfe
Wyjątkowe place
Kolejna kategoria obejmuje place w berlińskim Mitte. Do tych najbardziej znanych dotrzecie bez problemu. Ja polecę Wam te nietypowe, ale równie ciekawe. Zacznijmy od majestatycznego Gendarmenmarkt, czyli Placu Żandarmerii. Według mnie to jedno z najpiękniejszych (wizualnie) miejsc w Berlinie. Panuje tu taki trochę paryski klimat. Jego cechą charakterystyczną są dwie bliźniacze katedry: Katedra Francuska (Französischer Dom) i Katedra Niemiecka (Deutscher Dom). Pierwsza została wybudowana przez wspólnotę hugenotów w latach 1701-1705. Dziś mieści się tam Muzeum Hugenotów i platforma widokowa (aktualnie zamknięta z powodu renowacji). Natomiast w Katedrze Niemieckiej można zobaczyć wystawę o historii rozwoju demokracji parlamentarnej w Niemczech. Na środku placu stoi Konzerthaus, w którym odbywają się koncerty muzyki klasycznej.
Będąc w okoliach Gendarmenmarkt nie można pominąć królewstwa czekolady – Rausch Schokoladenhaus. Ten kilkupiętrowy budynek to raj dla smakoszy. Kupicie tu słodkie pamiątki w kształcie berlińskich zabytków. A stamtąd już tylko kawałek do ekskluzywnej galerii handlowej Galeries Lafayette. Jej wnętrze jest bardzo oryginalne, więc warto wejść do środka nawet, jeżeli nie planujecie zakupów.
Gendarmenmarkt Galeries Lafayette
Kolejnym miejscem, w którym często bywam jest Zionskirchplatz. Tu doświadczycie zupełnie innych wrażeń. Przede wszystkim dlatego, że nie jest on dobrze znany wśród turystów. W jego centrum znajduje się kościół Zionskirche, który za czasów NRD był miejscem spotkań opozycji. Na jego wieży znajduje się świetny punkt widokowy, a wstęp kosztuje zaledwie 1€. Po wejściu do środka już na pierwszy rzut oka widać, że kościół jest wyjątkowy. Podczas mojej pierwszej wizyty natrafiłam tam na najdziwniejszą wystawę w moim życiu. Do tej pory nie wiem, o co w niej chodziło. Wszystkiemu towarzyszyła muzyka przypominająca walenie piorunów.
Wokół kościoła kręci się życie lokalnej społeczności. Jednak z całą pewnością inaczej, niż to sobie wyobrażacie. Przesiadują tu grupy zupełnie niezainteresowane wizytą w kościele czy jakimikolwiek obrzędami (typowe dla wielu miejsc w Berlinie). Może imprezy to za duże słowo, ale posiadówki już dobrze opisują to zjawisko. Ludzie spotykają się na okolicznych ławkach, żeby porozmawiać i spędzić wspólnie czas. Często przy piwie i z jedzeniem na wynos kupionym w jednej z wielu świetnych knajp na pobliskiej ulicy Kastanienallee.
Zionskirchplatz Zionskirche
Innym świetnym placem w Mitte jest Arkonaplatz. Słynie przede wszystkim z odbywającego się tu targu w każdy piątek (12:00-19:00). Co w tym takiego wyjątkowego? Otóż wizyta w takim miejscu gwarantuje zanurzenie się w lokalnej rzeczywistości. Berlińczycy nie tylko kupują tu świeże, regionalne produkty i smakołyki z różnych zakątków świata, ale również spotykają się w celach towarzyskich. Ciężko nawet opisać klimat, jaki tam panuje. Trzeba pójść i to zobaczyć na własne oczy. Wszystko odbywa się w pięknej scenerii: plac otaczają stare, kolorowe kamienice.
Parki
W berlińskim Mitte nie brakuje terenów zielonych, które służą do odpoczynku i zabawy. W Niemczech picie alkoholu w miejscach publicznych jest dozwolone, a wszyscy chętnie z tego korzystają. Szczególnie latem parki przepełnione są ludźmi, którzy imprezują, robią grilla, tańczą i śpiewają. Najbardziej znane parki w centrum Berlina oferują piękny widok na Wyspę Muzeów. Mowa o James-Simon-Park znajdującym się tuż obok stacji kolejowej Hackescher Mark oraz sąsiadującym z nim Monbijoupark. Obydwa łączy promenada nad Szprewą. Tu zawsze się coś dzieje, więc na pewno nie ominą Was atrakcje.
Moim ulubionym parkiem w Mitte jest Volkspark am Weinberg, który graniczy z dzielnicą Prenzlauer Berg. W przeciwieństwie do dwóch wcześniejszych propozycji, to miejsce oferuje zetknięcie się z lokalną społecznością. Wokół znajduje się mnóstwo świetnych restauracji i kawiarnii. Sam park to taka górka, u podnóża której znajduje się małe jeziorko. Zimą mieszkańcy zjeżdżają z niej na sankach, a latem opalają się na trawie. Wspaniały klimat i centralne położenie – czego chcieć więcej? W podobnym stylu funkcjonuje Engelbecken. Połowa tego parku należy do dzielnicy Kreuzberg i to z nią mi się on głównie kojarzy. Zamiast górki znajdziecie tu ogród różany prowadzący do jeziora. Klimatyczną scenerię robią tu także okrążające park kamienice.
Miejsca kultury
Kultura to drugie imię Berlina, a więc nic dziwnego, że jego centrum je odzwierciedla. W Mitte znajdują się liczne muzea, galerie, kina i teatry. Żeby je wszystkie odwiedzić, trzeba by było spędzić tu naprawdę dużo czasu. Zadajcie sobie więc pytanie, co Was najbardziej interesuje. Sztuka nowoczesna, malarstwo, historia starożytna, a może muzyka klasyczna? Możliwości jest mnóstwo. Ze znajomością języka niemieckiego i angielskiego zwiedzanie będzie na pewno łatwiejsze. Na szczęście wiele miejsc oferuje również audioprzewodniki w języku polskim. Poniżej zebrałam moje ulubione miejsca kultury w Mitte. Opis każdego z nich znajdziecie w dedykowanym artykule (po kliknięciu w link).
Stara Galeria Narodowa Opera Narodowa
Gropius Bau Niemieckie Muzeum Historyczne
Restauracje i kawiarnie
Zwiedzanie to także odkyrwanie nowych smaków. Jednak jak to zwykle bywa w centrum metropolii – łatwo wejść nie tam gdzie trzeba i zjeść byle co. Często z braku wiedzy i pomysłów kończy się na sieciówkach lub fast foodach. Ale na szczęście berlińskie Mitte skrywa w sobie wiele perełek, w których wizyty wasze podniebienia na pewno nie pożałują.
Śniadanie: House of Small Wonder, Father Carpenter, Distrikt Coffee
Kawa: The Greens, Five Elephant, Princess Cheesecake, Bonanza, 19gram, Neundrei
Lunch i obiad: The Klub Kitchen, Monsieur Voung, The Night Kitchen, Royals & Rice
Kolacja: NGON, heimlichTreu, Sucre et Sel
Father Carpenter House of Small Wonder
To tyle! Kolejny subiektywny przewodnik po Berlinie będzie opisywał następną dzielnicę – Tiergarten. Mam nadzieję, że przydadzą się Wam moje polecenia i zwiedzanie Berlina będzie z nimi dużo prostsze i przyjemniejsze. A jeżeli macie jeszcze inne warte uwagi miejsca w berlińskim Mitte, to możecie się nimi podzielić w komentarzach.
Doskonały przewodnik! Będę do niego często zaglądać gdy skończy się lockdown i będę mogła odkryć nieznane miejsca w Mitte. Dziękuję 😊
Cześć Aga! Dziękuję za komentarz i miłe słowa 🙂 Bardzo się cieszę, że będziesz korzystać z przewodnika. Starałam się, żeby był szczegółowy i różnorodny, ale jak znajdziesz jeszcze coś ciekawego po drodze, to daj znać 😀
Hej Artur 🙂 Przykro mi, że się rozczarowałeś. To jest subiektywny przewodnik, więc zawiera to, co ja uważam za ciekawe. I z całym szacunkiem, ale na moim blogu mogę iść właśnie tą drogą. Wpis jest skierowany przede wszystkim do osób, które nigdy w Berlinie nie były i nic nie widziały. Dlatego myślę, że te miejsca akurat warto zobaczyć podczas pierwszej wizyty. Co do Twojej krytyki: 1) Jestem na bieżąco z tym co się dzieje w Berlinie, a tak się składa, że sławnego tanga w Parku Monbijou już od zeszłego roku nie ma. Także celowo nie podaję tych informacji, bo nie są one nikomu potrzebne. 2) O knajpach przy Hackescher Markt pisałam, także polecam jednak przeczytać wpis do końca. 3) Muzea, które odwiedziłam i lubię są podlinkowane do osobnych wpisów na blogu (zaznaczone kolorem pomarańczowym). W Mitte nie ma ani nic odkrywczego, ani zbyt wiele alternatywnego dla osób, które doskonale znają miasto. Więc mam nadzieję, że przy okazji innych dzielnic znajdziesz dla siebie coś ciekawego. Pozdrawiam!
Hej, bardzo świetny artykuł. Z resztą kolejny. Przeraża mnie tylko ilość zapisanych miejsc oraz to, że będąc w Berlinie za każdym razem jest tego za dużo za dużo 😃😃.
Pozdrawiam
Hej! Dziękuję za przemiłe słowa 🙂 To prawda – czasu w Berlinie zawsze jest za mało, a świetnych miejsc do odwiedzenia za dużo 😀 Sama mam z tym problem, chociaż tu mieszkam